Ta pasta jest tak dobra, że można jeść łyżkami. Rozkosznie kremowa, lekko ostra

Kuchnia grecka słynie z różnych sosów, dipów, past, które świetnie pasują do zajadania z pitą. Najpopularniejszym z nich są świeże tzatziki, a zaraz za nimi jest tirokafteri. To moje ostatnie odkrycie. Ta pasta jest iście fenomenalna.

Tirokafteri w dosłownym tłumaczeniu z greckiego oznacza "pikanty ser". Jest to pasta przygotowywana z sera feta, jogurtu greckiego, oliwy i octu winnego. Aby nadać jej charakterystycznego pikantnego smaku, dodawano do niej chili lub pieczona czerwona papryka. Drugi składnik dodatkowo nadaje całości wyrazistego, wędzonego smaku. 

Taka pasta stanowi świetny dodatek do chrupiącej pity lub zwykłego, polskiego chleba. Dobrze skomponuje się z grillowanymi warzywami, szczególnie ziemniakami. Natomiast jej smak i wykorzystanie to nie jest jedyna zaleta. Tirokafteri jest zarazem bardzo zdrowe. 

Dzięki temu, że składa się z sera podpuszczkowego feta i jogurtu greckiego, tirokafteri dostarczy do organizmu cennego wapnia. Pierwiastek ten zadba o prawidłową gęstość kości i zwiększy ją. W ten sposób zmniejszy ryzyko rozwoju osteoporozy, występowania złamań i uszkodzeń. 

Do tego pasta obfituje w białko. Tirokafteri uzupełni zapotrzebowanie na składnik, który bierze udział w budowaniu mięśni i tkanek. Pozytywnie wpłynie na odbudowę i regenerację mięśni, szczególnie u sportowców, osób starszych i osób pracujących fizycznie. Przy tym dostarczenie białka wzmocni układ odpornościowy i funkcje transportowe. 

Ponadto w tirokafteri znajdziemy szereg witamin z grupy B. Te zaś pozwolą na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, wyciszając podczas wysokiego stresu i przywracając równowagę. Odegrają kluczową rolę w produkcji czerwonych krwinek, zapobiegając anemii. 

Sprawdź także: Danie na sobotnią obiadokolację. Zapiekane krewetki zrobią furorę wśród domowników i gości

Tirokafteri z tego przepisu wychodzi idealne. W konsystencji jest kremowe i puchate. Świetnie to współgra ze smakiem, który jest delikatnie ostry, a zarazem kwaskowaty od jogurtu i octu. Między tym przebija się delikatny posmak przypieczonej papryki, który dopełnia całość.  

Składniki:

• 350 g sera feta, 
• 1 upieczona papryka, 
• 3 łyżki octu winnego, 
• 200 g jogurtu greckiego, 
• płatki chilli,
• 1 ząbek czosnku. 

Do misy blendera włóż wszystkie składniki oprócz sera feta. Zmiksuj je na gładką pastę a następnie dodaj fetę. Pastę ponownie zblenduj, powinna ona osiągnąć niezbyt gładką konsystencję. Feta powinna być wyraźnie wyczuwalna. 

Jeśli nie posiadasz blendera, na początek w misce wymieszaj jogurt, chili, oliwę i ocet. Paprykę z czosnkiem drobno posiekaj i dorzuć do mieszanki jogurtowej. W osobnym naczyniu rozgnieć widelcem ser feta. Cały czas ugniatając, dodawaj stopniowo do niego masę jogurtową. 

Gotową pastę tirokafteri podawaj do świeżego, chrupiącego pieczywa. Sprawdzi się tu zarazem dobry chleb na zakwasie, bułka, bagietka czy bardziej greckie klimaty jak pita. Może być ona uzupełnieniem dla tradycyjnych kanapek i wykorzystana jako zamiennik masła.

Grecki przysmak dobrze skomponuje się ze świeżymi i grillowanymi warzywami. Urozmaicimy nimi podane chipsy lub nachosy.

Źródło: terazgotuje.pl