"Masło bogów" znane z PRL-u wraca do menu. Jest pełne kolagenu, poprawia stan kości i wygląd skóry
Dostarcza energii organizmowi i uzupełnia niedobory witamin. Dodany do wywaru tworzy kolagenowy bulion, poprawiający stan kości, wygląd skóry i wzmacniający odporność. Szpik wołowy to przede wszystkim źródło zdrowych tłuszczów. Był bardzo popularny w czasach PRL-u, a dziś jest już nieco zapomniany.
Szpik wołowy ma ogromny potencjał w kuchni, o czym nie wszyscy jeszcze wiedzą. Nie tylko wspaniale podkręca smak potraw, ale też kryje w sobie wartościowe składniki odżywcze. Sosy i wywary na bazie szpiku są bardziej esencjonalne i mogą wpłynąć korzystnie na nasze zdrowie. Przekonaj się, dlaczego szpik wołowy nazywany jest "masłem bogów".
Szpik wołowy (inaczej określany jako kości wołowe szpikowe) był pierwszym dostępnym źródłem tłuszczu pochodzenia zwierzęcego, którym żywili się ludzie już w czasach prehistorycznych. To fragmenty kości wołowych (głównie długich, jak kości udowe czy łopatkowe), w których znajduje się szpik kostny. Jest on kremową, maślaną substancją, pełną składników odżywczych.
Do dziś stanowi prawdziwą skarbnicę energetyczną i witaminową - z tego powodu określa się go mianem "masła bogów". Szpik odpowiada za produkcję czerwonych krwinek, dlatego jest bogaty w łatwo przyswajalne żelazo. Zawiera również dużo zdrowych kwasów tłuszczowych omega-3. W jego składzie nie brakuje aminokwasów, kolagenu oraz witamin i minerałów. Dostarcza witaminę A, D i te z grupy B oraz fosfor, wapń, żelazo i magnez.
Szpik wołowy - jak na wartości odżywcze, których dostarcza - jest tani i stosunkowo łatwo dostępny. W sklepie można kupić kości wołowe najczęściej w dużych kawałkach przekrojonych wzdłuż lub pocięte na mniejsze fragmenty w poprzek. Warto wybierać takie kości, które w przekroju pokazują dużo szpiku.
Jest on naturalnym źródłem zdrowych tłuszczów, kolagenu, witamin oraz minerałów. Dodany do wywaru, może pomóc szybko odzyskać siły w czasie infekcji. Powstaje wówczas tzw. rosół kolagenowy, który nie tylko rozgrzeje od środka i wzmocni odporność, ale także wesprze pracę jelit i poprawi elastyczność skóry.
Dzięki wysokiej zawartości tłuszczów i obecności witamin z grupy B szpik dba o właściwe funkcjonowanie układu nerwowego, poprawia wchłanianie witamin i może dobrze wpływać na stan skóry oraz stawów. Wapń i fosfor działają korzystnie na zdrowie kości.
Szpik wołowy jest też cennym składnikiem diety niskowęglowodanowej lub ketogenicznej. Spożywany z umiarem, wspomaga regenerację organizmu. Warto jednak pamiętać, że nie służy osobom na diecie redukcyjnej, bo jest wysokokaloryczny (w 100g znajduje się około 488 kcal.). Jeśli je się go zbyt dużo, może podnosić poziom cholesterolu. Nie jest zalecany osobom z dną moczanową, chorobami wątroby i trzustki.
Kości wołowe szpikowe mają wyrazisty smak - maślany, a nawet lekko orzechowy. Potrawy, do których się je doda, stają się od razu bardziej esencjonalnej. Nie wiesz, co zrobić ze szpiku wołowego? To delikates, który ma szerokie zastosowanie w kuchni.
Najprostszym sposobem jest jego pieczenie. Wystarczy przecięte kości ułożyć w naczyniu żaroodpornym, oprószyć solą i piec ok. 20 minut w 200 stopniach Celsjusza. Tak przygotowaną przekąskę zajada się ze świeżym pieczywem (rozprowadza jak smarowidło), często jako dodatek do sałatek. Przełożony do słoiczka, po zastygnięciu, staje się aksamitnym masłem do chleba (w diecie może zastąpić np. pasztet).
Szpik wołowy doskonale wzbogaca też buliony i zupy. Wystarczy dodać kości do gotującego się wywaru, żeby zyskał więcej aromatu i właściwości. Z tego samego powodu można go też dodać do sosu czy pieczeni. Sprawdzi się do farszów, potrawek z ryżem lub warzyw z patelni - doda smaku i kremowej konsystencji.
Choć szpik wołowy był popularnym składnikiem jadłospisu w PRL-u, to dziś został już nieco zapomniany. Od czasu do czasu warto jednak po niego sięgnąć, aby dostarczyć organizmowi tłuszczów oraz - często brakujących - witamin D i A.
Źródło: terazgotuje.pl, steki.pl
Zobacz też:
Ostrożnie z tą rybą, bo zawiera rtęć. Często jemy zamiast łososia
Jest na każdym bazarku, a nie chcemy kupować. Poprawia trawienie i wspiera układ nerwowy
Dodaj do kaszy gryczanej. To zestaw ratunkowy dla serca, cukrzyków i tych, którzy zbijają wagę