To jeden z najzdrowszych łososi, kupuj, jak tylko pojawi się w Lidlu lub Biedronce. Ma wyjątkowy smak
Gorbusza, czyli dziki łosoś pacyficzny, to ryba, która zdobywa coraz większą popularność dzięki swojemu smakowi i znakomitemu profilowi odżywczemu. Uważana jest za jednego z najzdrowszych łososi na świecie, bo ma niewiele tłuszczu, ale za to mnóstwo białka i kwasów omega-3. Gdy tylko pojawia się w sklepach, znika błyskawicznie.
Gorbusza to ryba dostępna sezonowo, jednak coraz częściej można ją znaleźć nie tylko w sklepach rybnych, ale i w popularnych dyskontach. Jej mięso wyróżnia się naturalnym, lekko dzikim aromatem, którego nie mają łososie hodowlane. To także jeden z najlepszych wyborów dla osób szukających w diecie produktów pełnowartościowych, a jednocześnie delikatnych w smaku. Dobrze znosi pieczenie, smażenie i gotowanie na parze, a dzięki lekkiej strukturze idealnie sprawdza się w codziennych i świątecznych daniach.
Gorbusza (Oncorynchus gorbuscha) to gatunek dzikiego łososia, występujący naturalnie w wodach północnej części Oceanu Spokojnego - przede wszystkim u wybrzeży Alaski, Kamczatki i w rejonie Morza Beringa. To najliczniejszy i najmniejszy spośród pacyficznych łososi, ale jednocześnie jeden z najbardziej cenionych, ponieważ jego mięso jest wyjątkowo delikatne i naturalnie chude. Dorosłe osobniki osiągają zazwyczaj od 40 do 60 cm długości i wagę ok. 1,5 - 2,5 kg. Ich ciało pokrywają drobne, srebrzyste łuski, a w okresie tarła przybierają charakterystyczną różowawą barwę.
Jej mięso ma jasnoróżowy kolor (dlatego nazywany jest też łososiem pacyficznym pink), zwartą strukturę i niewielką ilość tłuszczu. Dzięki temu gorbusza jest uznawana za jednego z najlżejszych łososi dostępnych w sprzedaży. W filetowaniu jest stosunkowo prosta - ma umiarkowaną liczbę ości, które łatwo usunąć. Smak gorbuszy określany jest jako subtelny, lekko słonawy i znacznie mniej intensywny niż w przypadku łososia atlantyckiego. Dzięki temu doskonale pasuje do różnorodnych dodatków i przypraw.
Jej dzikie pochodzenie sprawia, że nie jest narażona na podawanie sztucznych dodatków, co wielu konsumentów uważa za ogromną zaletę. To produkt "czystszy" i bardziej naturalny niż ryby hodowlane, co przekłada się na smak ryby i jej wartości odżywcze. Jak potwierdza Jan Kincel w serwisie top.pl: "Gorbusza to dziki łosoś pacyficzny, który żyje wyłącznie na wolności, dzięki czemu jego mięso jest naturalne i pozbawione dodatków spotykanych w hodowlach. Żadnych antybiotyków, żadnych sztucznych pasz, tylko czysta, zimna woda i naturalny pokarm. Ryba żyje krótko, więc nie kumuluje zanieczyszczeń, co jest ogromnym plusem dla jej jakości i bezpieczeństwa".
Gorbusza wyróżnia się doskonałym profilem odżywczym. Jest jedną z najmniej kalorycznych ryb łososiowatych - 100 g mięsa to ok. 120-140 kcal. Zawiera przy tym aż 20-22 g białka, co czyni ją świetnym wyborem dla osób dbających o dietę, budujących masę mięśniową lub szukających produktów sycących, a jednocześnie lekkich.
Choć ma mniej tłuszczu niż łosoś hodowlany, nadal jest znakomitym źródłem kwasów omega-3, których niedobory obserwuje się u większości Polaków. Kwasy EPA i DHA wspierają pracę serca, mózgu, poprawiają koncentrację i zmniejszają stany zapalne w organizmie. Gorbusza dostarcza również sporo witaminy A i tych z grupy B, szczególnie B6 i B12, odpowiadających za dobry metabolizm i prawidłową pracę układu nerwowego. Można w niej znaleźć także witaminę D, magnez, potas i selen - minerały wspierające odporność i zdrowie mięśni oraz kości.
Regularne jedzenie gorbuszy może zmniejszać ryzyko chorób serca, obniżać poziom trójglicerydów i poprawiać ogólne samopoczucie. To ryba szczególnie polecana w dietach odchudzających, lekkostrawnych i dla osób aktywnych fizycznie. Przeciwwskazania są nieliczne - ostrożność powinny zachować osoby uczulone na ryby i te, które muszą ograniczyć spożycie produktów morskich. Gorbusza jest jednak rybą o najniższym poziomie zanieczyszczenia, co sprawia, że uznaje się ją za bezpieczną nawet przy częstym spożyciu.
Gorbusza jest wyjątkowo uniwersalnym produktem w kuchni. Jej delikatne i chude mięso najlepiej smakuje w prostych i niezbyt tłustych daniach. Idealnie nadaje się do pieczenia, smażenia, grillowania i gotowania na parze. Świetnie wchłania aromaty przypraw, dlatego można ją doprawiać zarówno klasycznie (cytryna, koperek, pieprz), jak i bardziej nowocześnie (imbir, czosnek, sos sojowy czy miód). Jest dostępna w formie tuszki, filetów, ale też w puszce. Poszukiwanym specjałem jest także kawior, który się z niej pozyskuje.
Z gorbuszy przygotujesz pyszne filety zapiekane w folii lub w naczyniu żaroodpornym, rybę smażoną na maśle klarowanym, delikatne klopsiki rybne, pasty kanapkowe czy sałatki. Doskonale komponuje się z warzywami korzeniowymi, brokułami, ryżem, makaronem i ziemniakami.
Możesz z niej zrobić także szybkie dania świąteczne - pieczoną rybę w ziołach, rybę po grecku w wersji lekkiej lub delikatne kotlety rybne dla dzieci. Jej smak jest na tyle neutralny, że polubią ją nawet osoby, które rzadko sięgają po ryby.
Gorbusza sprawdzi się również na zimno (wędzona) - w kanapkach, wrapach, sałatkach czy jako dodatek do śniadaniowych omletów. Dzięki swojej strukturze nie rozpada się łatwo, a jednocześnie pozostaje miękka i soczysta.
Dziki łosoś pacyficzny zasługuje na jeszcze większą popularność. Jest lekki, zdrowy i pełen wartości odżywczych, a jego smak przypadnie do gustu nawet osobom, które nie przepadają za rybami. To świetny wybór na codzienne i świąteczne obiady. Jeśli tylko pojawi się w sklepie, warto kupić kilka porcji - to jedna z najlepszych ryb, jakie można dostać w rozsądnej cenie.
Źródło: terazgotuje.pl, e-goleniow.pl
Zobacz też: