W PRL-u były przysmakiem, dziś mało kto kupuje. Szkoda, bo gulasz wychodzi mistrzowski
W PRL-u zajadaliśmy się nimi na potęgę. To był prawdziwy przysmak, a teraz mało kto pamięta o nich i kupuje. Robimy przez to ogromny błąd, bo są nie zarazem pyszne i naprawdę zdrowe. Przygotowuję z nimi sycący gulasz. Rodzina za każdym razem jest zachwycona.
Zapomnianym przysmakiem, po który powinniśmy sięgać o wiele częściej, są drobiowe serca. Mogą one pochodzić od kurczaków, ale też kaczek, indyków. W okresie PRL-u te podroby gościły na stołach w domach, barach mlecznych, stołówkach. Przyczyna jest prosta - mięso było często ciężko dostępne. W przeciwieństwie do niego serca były tanie, odżywcze, a do tego smaczne i ogólnodostępne.
W PRL-u z serc drobiowych przygotowywany był między innymi rosół. Dzięki tym szczególnym podrobom bulion miał wyjątkowy, charakterystyczny aromat. Po ugotowaniu serca zjadano właśnie z rosołem lub z chlebem. Serca drobiowe często były także bohaterem kremowych gulaszy, które podawano z ziemniakami lub kaszą.
Serca drobiowe należą do produktów zdrowych i warto je jeść. Podroby obfitują w witaminę B12, kwas foliowy, cynk, żelazo. Ponadto dostarczą pełnowartościowego białka, a na 100 g serc drobiowych przypada ponad 26 g białka.
Jedzenie serc drobiowych będzie szczególnie polecane osobom, które pracują fizycznie i uprawiają sporty. Wysoka zawartość białka pomoże zadbać o regenerację i prawidłową pracę mięśni. Zregenerowane zostaną też inne uszkodzone tkanki lub komórki. Składnik pełni również ważną rolę dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego.
Serca drobiowe wpłyną na zdrowie układu nerwowego, dostarczając składników biorących udział w przekazie nerwowym. Mogą również pozytywnie zadziałać na układ krążenia. Regularnie spożywane będą stymulować produkcję czerwonych krwinek, zapobiegając anemii lub pomagając w leczeniu jej.
Należy natomiast pamiętać, że serca drobiowe dostarczają dużej ilości cholesterolu. 100 g serc to aż 136 mg cholesterolu. Przez to produkt tego nie będzie odpowiedni dla osób, które zmagają się z za wysokim stężeniem cholesterolu we krwi.
To mój ulubiony przepis na mistrzowski gulasz z serc drobiowych. Wychodzi tak pyszny, że przypadnie do gustu nawet tym, którzy nie lubią podrobów. Jest bardzo kremowy, aksamitny i aromatyczny. Z kilku prostych i tanich składników wychodzi danie, które przenosi nas w czasie, syci i przyjemnie rozgrzewa.
Składniki:
- 1 kg serc drobiowych,
- 3 cebule,
- 1/2 szklanki wody,
- 1 1/2 łyżki śmietany 18 proc.,
- 1 łyżka mąki pszennej,
- 2 liście laurowe,
- 5 ziaren ziela angielskiego,
- 1 łyżka przyprawy typu vegeta,
- 1 łyżeczka majeranku,
- 2 ząbki czosnku pokrojone w plasterki,
- pieprz,
- masło klarowane.
Serca drobiowe opłucz pod bieżącą wodą, poprzekrawaj je na pół i kolejny raz opłucz. Cebule obierz i pokrój w piórka. W rondelku rozgrzej porcję masła klarowanego. Gdy będzie dobrze ciepłe, na tłuszcz wrzuć serca.
Serca zacznij podduszać. W tym czasie mogą one puścić wodę i wówczas dusimy je do momentu, aż co najmniej połowa tej wody odparuje. Wtedy do garnka dorzucamy liście laurowe, ziele angielskie oraz cebulę. Całość wymieszaj i podduszaj przez kolejne 10 minut.
Do garnka dodaj vegetę, pieprz do smaku, czosnek, majeranek. Wszystko wymieszaj i pozostaw do dalszego duszenia. W połowie szklanki wody rozmieszaj śmietanę 18 proc. oraz mąkę pszenną. Mieszankę wlej do garnka i połącz z jego zawartością.
Sos z sercami zagotuj. Gdy zacznie wrzeć, zdejmij go z ognia. Gulasz z serc drobiowych jest gotowy do jedzenia. Najlepiej podawać go w towarzystwie świeżego pieczywa, bułki lub chleba. Świetnie smakuje zarazem podany z ziemniakami lub kaszą.
Źródło: terazgotuje.pl
Zobacz też:
Wołowina będzie rozpływać się w ustach. Tak smażą ja kucharze w dobrych restauracjach
Sok, który zmniejsza apetyt i pomaga usuwać nadmiar wody z organizmu. Najlepiej pić świeży
Ryba z polskich wód, zdrowsza od łososia. Ma mnóstwo białka, zdrowych tłuszczy i witamin